Kiedy wyruszyliśmy w tę podróż, nie byliśmy do końca pewni, czego się spodziewać po wielu krajach „Stan”. Jedynym krajem, o którym wiedzieliśmy, że byłby hitem, był mały Kirgistan, miejsce, w którym łatwo się dostać (bez wizy), ma dostępne mnóstwo gór i działań oraz ma świetną infrastrukturę dla turystyki. Spędziliśmy tutaj trzy tygodnie i uwielbialiśmy każdą minutę!
Oto załamanie naszych przygód w Kirgistanie
Spojrzeliśmy na wysoką liczbę, podczas gdy pływając w drugim najwyższym jeziorze na świecie, jezioro Issyk-Lol.
Przeżyliśmy wyboiste przejażdżki w Marshutkas i wbiliśmy się na tylne siedzenia wspólnych taksówek, aby dostać się z punktu „A” do punktu „B”.
Przynieśliśmy mapę i kompas i nawigowaliśmy naszą drogę z miasta Karakol do wioski Atlyn Arashan. Trekking do 3800 m, biwakowanie na dwie noce i patrzenie w spektakularne jezioro Ala-Kul, zanim zanurzanie się w gorących źródłach w Atlyn Arashan było pewnym wydarzeniem naszych podróży.
Zjedliśmy wyjątkową lokalną kuchnię, a naszymi ulubionymi to katlet (duszona wołowina z ryżem, gryczoną, makaronem i sosem) Kuurduk (smażona wołowina z sosem, ziemniakiem i cebulą), Shashlyk (kawałki kurczaka, baranina lub wołowiny grillowane na skewers) i Laghman (Zupa z makaronem z warzywami i mięsem).
Mieszkaliśmy w fantastycznych homestaysach należących do jeszcze bardziej fantastycznych rodzin.
Poszliśmy naszą pierwszą (ale na pewno nie ostatnią) wędrówką koni, aby lśnić Lake Song-Kul.
Zatrzymaliśmy się w jurtach z lokalnymi rodzinami i pokazano konwencjonalną gościnność Kirgis.
Wyjechaliśmy na nocną wycieczkę, biwakując obok rzeki w szczerym polu z 70-letnim rybakiem i przewodnikiem.
Wyszliśmy do wodospadów i spojrzeliśmy na scenerię poniżej z idealnych punktów widzenia panoramy.
Poszliśmy do najważniejszego gaju orzechowego na świecie i spotkaliśmy rodzin mieszkających w sezonie zbiorów.
Pokazano nam tylko hojność, gościnność i życzliwość miejscowej ludności, bez względu na pochodzenie etniczne.
Wędrowaliśmy po bazarach, patrząc na świeże owoce, warzywa, chleb i przyprawy.
Po bardzo pamiętnym czasie w Kirgistanie nadszedł czas na relokowanie. Nigdy nie zapomniemy gościnności Kirgis, zajęć na świeżym powietrzu, ciekawej kulturze i fantastycznej scenerii. Absolutnie chcielibyśmy wrócić tutaj i odkryć znacznie więcej tego, co Kirgistan ma do zaoferowania!
Jak ten artykuł? Przypiąć!
Wróciliśmy do Kirgistanu w czerwcu 2017 roku!
Minęło 4 lata, ponieważ byliśmy w Kirgistanie, a tym razem było tak samo magiczne jak ostatnie. Oznaczyliśmy nową trasę trekkingową wokół wioski Jyrgalan i zrobiliśmy tak wiele rzeczy w Karakolu, które nie wiązały się z trekkingiem (z których wiele jest nowych, ponieważ w tym roku). Rozbiliśmy się na południowym brzegu jeziora Issyk-Kul w jurtach, zobaczyliśmy demonstrację polowań na orła, nauczyliśmy się budować jurt od zera i oczywiście bawiliśmy się w Bishkek!
W Kirgistanie jest wiele rzeczy do zobaczenia i zrobienia. Aby uzyskać informacje na temat trekkingu pieszo lub koniem wokół Jyrgalan, skontaktuj się z Destination Jyrgalan pod adresem: destying.jyrgalan@gmail.com, a jeśli jesteś zainteresowany działaniami kulturalnymi wokół Karakolu, skontaktuj się z Destination Karakol pod adresem: info@destinationkarakol.com. Oczywiście zawsze możesz wysłać do nas wiadomość e -mail, aby uzyskać wskazówki i informacje!
Savesave
Jak ten artykuł? Przypiąć!
Oświadczenie: Goats On the Road jest współpracownikiem Amazon, a także partnerem dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Oznacza to, że zdobywamy prowizje, jeśli klikniesz linki na naszym blogu i kupisz od tych sprzedawców.